blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(30)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jestmoc.bikestats.pl

linki

Rowerowy czwartek

Czwartek, 7 kwietnia 2016
Km: 97.03 Km teren: 0.00 Czas: 04:08 km/h: 23.47
Pr. maks.: 44.93 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 1943kcal Podjazdy: 583m Sprzęt: Merida Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj pojechałam na Rowerowy Czwartek "Fabrykarowerów.com ul.Łódzka52 Częstochowa.
Gdzieś po godzinie 16.00 zdecydowałam się, że pojadę ale do końca nie byłam pewna czy w ogóle wybiorę tamte rejony a jednak szybko się zebrałam i pojechałam.Tempo było w miarę dobre, trochę zaczęło kropić ale i to mi nie przeszkadzało w pewnym momencie powoli mi z chodziło powietrze, miałam tylko dopompować żeby potem nie stawać nie wiadomo ile razy zdecydowałam się na szybką zmianę jak wkładałam dętkę zauważyłam gwoździa i dalej ruszyłam w drogę trochę przyspieszyłam by zdążyć na start.Drogę do sklepu już w miarę znałam więc szybko dotarłam już bez żadnych awarii po drodze, trochę ogarnęłam przy sprzęcie i zażyłam trochę kalorii.Jeszcze kilka zdjęć przed startem i jedziemy w trasę było trochę asfaltu potem przejechaliśmy przez park na lotnisko Rudniki.Jedziemy przez płytę lotniska dosyć fajnie się jedzie i szybko wszyscy prawie mówią żebym trochę zjechała na bok ale tak się skupiłam na jeździe że nawet nie zauważyłam że przejechał przez oponę do auta fajne to odczucie było i nawet się nie wywaliłam a tamci trochę chyba w szoku byli dalej było więcej opon ale już nie skorzystałam z przejazdu ich, dojeżdżamy do końca a tam piękna maszyna, oczywiście bez zdjęć nie może się obejść, potem jedziemy dalej w stronę kamieniołomu Rędziny tam robimy dłuższą przerwę na pompowanie na pumptracku nowym wybudowanym potem już tylko wzdłuż warty plus bardzo fajny trawers który już poznałam na poprzednim tripie, gdzieś po tym trawersie kolega łapie snejka, dalej jedziemy już na metę, chwilę odpoczywamy i ja ładuję jeszcze energii na powrót do domu, bo przede mną nocna jazda....było już jasno jak wróciłam chyba nigdy nie jeździła z nocy na dzień przynajmniej ja tego nie pamiętam. Dzięki za wspólna jazdę do następnego razu który nie wiem kiedy się odbędzie, było naprawdę fajnie polecam wam tą ekipę jak jesteście z okolicy i lubicie przygody na trasie czy różnego rodzaju wyzwania z rowerem.


 


komentarze
jechałam z zawiercia na czestochowe i potem powrotem
jestmoc
- 21:40 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj
A ja już myślałem, że pokonałaś trasę Częstochowa - Zawiercie - Częstochowa wyjeżdżając o 16 z Zawiercia :O
matiz17
- 21:31 poniedziałek, 11 kwietnia 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

kellys mamy 183 km
Merida 32533 km
kross 4512 km

szukaj

archiwum